Sobota, 23 listopada 2024
Zwana inaczej kataraktą, zaćma to jedna z najgroźniejszych chorób oczu. Najczęściej cierpią na nią osoby po 60 lub 70 roku życia, dlatego też przyjęło się uważać, że jest to choroba osób starszych. W rzeczywistości jednak, zdarza się również osobom młodszym, a przyczynić się do jej rozwoju, może nie tylko wiek, ale także nasze wybory i styl życia.
Zaćma polega na zmętnieniu soczewki w oku. Wzrok stopniowo się pogarsza, może to nastąpić w ciągu kilku miesięcy bądź nawet kilkunastu lat, zależnie od przebiegu choroby. W ostatecznym stadium zaćma może doprowadzić do całkowitej utraty wzroku. Jedyną skuteczną metodą jej powstrzymania jest obecnie operacja wymiany soczewki w oku na sztuczny implant. Najpopularniejszym rodzajem zaćmy jest zaćma starcza. Wynika ona bezpośrednio z procesów starzenia się organizmu. W wyniku zmian w metabolizmie soczewka oka może tracić elastyczność i mętnieć. Jak zostało wspomniane jednak, zaćma zdarza się również u osób młodszych. Około jedna trzecia przypadków to zaćma wrodzona, która często ujawnia się już w bardzo wczesnym dzieciństwie. Do innych przyczyn powstawania zaćmy należą praca w szkodliwych dla oczu warunkach, oddziaływanie substancji chemicznych na oczy, a nawet niektóre leki. Katarakta może wystąpić też jako powikłanie cukrzycy insulinozależnej. Jednak nawet jeśli zaćma nie ujawni się w młodym wieku, to, co robimy przez całe życie i jak dbamy o oczy ma bezpośredni wpływ na to, w jakim stanie będzie nasz wzrok za kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat.
Choć niemal wszyscy uwielbiają czuć promienie słońca na twarzy, w dłuższej perspektywie może to być bardzo groźne dla naszego organizmu. Promieniowanie ultrafioletowe, które dociera do Ziemi wraz z promieniami słonecznymi, może uszkodzić nasze oczy i zdecydowanie przyczynić się do rozwoju katarakty w przyszłości. Od dziecka jesteśmy uczeni, by nie patrzeć prosto w słońce. Jednak nie tylko bezpośrednio słońce może negatywnie wpłynąć na nasz wzrok. Również jego odbicie jest groźne dla naszych oczu. Czy to zimą, gdy ostre słońce odbija się od białego śniegu, czy latem na plaży, gdy emanuje od piasku bądź stron czytanej książki, czy gazety. Dlatego też tak ważne jest, aby zawsze w szczególnie słoneczne dni chronić oczy dzięki okularom słonecznym z filtrem.
Okulary słoneczne stały się w ostatnich kilkudziesięciu latach szalenie popularnym akcesorium. Dostępne niemal we wszystkich sklepach, mają różne kształty i kolory, różny stopień zaciemnienia szkieł i różny stopień ochrony. Choć w okularach słonecznych, zwłaszcza latem, chcemy wyglądać dobrze, nie należy zapominać, że mają one służyć przede wszystkim ochronie naszych oczu. Same bardzo ciemne szkła nie wystarczą. Najważniejsze jest, aby okulary przeciwsłoneczne miały odpowiedni filtr blokujący promieniowanie ultrafioletowe.
Istnieją trzy rodzaje promieniowania ultrafioletowego: UVA, UVB i UVC. Promieniowanie UVC i większość promieniowania UVA pochłaniania jest przez ziemską atmosferę. Ochrony potrzebujemy przed promieniowaniem UVA. Mogą ją zapewnić okulary z filtrem UV. Należy pamiętać, że filtry również są różne. Istnieje pięć kategorii - od 0 do 4. Kategoria 0 przepuszcza nawet 100% światła, nie zapewnia więc praktycznie żadnej ochrony. Każda kolejna kategoria to mniejsza przepuszczalność promieni UV. Najlepsze są okulary kategorii 4, przepuszczają one maksymalnie 8% światła. Ponadto należy zwrócić uwagę na moc filtra. Fale UVA mają zakres 200-380nm. W sprzedaży można znaleźć oznaczenie na przykład filtr 400. Oznacza to, że dane okulary blokują wszystkie fale poniżej 400nm - zapewnią nam więc pełną ochronę przed promieniowaniem.