Sobota, 23 listopada 2024
Zaćma, inaczej znana jako katarakta jest jedną z głównych przyczyn utraty wzroku w Polsce. Dotyka najczęściej osoby starsze, po 50 roku życia. Może się jednak przydarzyć także młodszym pacjentom, a nawet niemowlętom - w przypadku zaćmy wrodzonej.
Zaćma polega na zmętnieniu soczewki oka. Choroba może rozwijać się powoli, w przeciągu miesięcy, a nawet lat. Choć widzenie pogarsza się stopniowo, zaćma bardzo często prowadzi w ostatecznym stadium do całkowitej utraty wzroku.
Katarakta nie jest uleczalna farmakologicznie. Nie ma leku, który pozwoliłby na powstrzymanie, a nawet spowolnienie jej rozwoju. Jedyną obecnie dostępną metodą jej uleczenie jest operacja, w czasie której zmętniała soczewka zostaje usunięta, a na jej miejsce wprowadza się soczewkę syntetyczną.
Główną przyczyną powstawania zaćmy jest zaawansowany wiek pacjenta - mówimy wówczas o zaćmie starczej. W wyniku starzenia się organizmu zmienia się metabolizm człowieka, co może objawić się na przykład utratą elastyczności soczewki i jej mętnieniem, czyli właśnie zaćmą. Innym przypadkiem może być zaćma wrodzona. Ten typ katarakty może się ujawnić już we wczesnym dzieciństwie. Niejednokrotnie związany jest z chorobami, które przechodziła matka w czasie ciąży. Szczególnie groźne mogą być zakażenia wirusowe, jak żółtaczka. Katarakta może być powikłaniem cukrzycy insulinozależnej. Ponadto do przyczyn jej powstawania zalicza się oddziaływanie szkodliwych substancji chemicznych na oczy, na przykład w miejscu pracy. Równie niebezpieczne mogą być niektóre leki, zwłaszcza te zawierające sterydy. Wreszcie nie bez znaczenia są wybory i zachowania związane z naszym stylem życia - dieta, palenie papierosów, czy noszenie okularów słonecznych. Wszystkie te, wydawałoby się, drobne decyzje mogą w ciągu lat zaważyć na naszym stanie zdrowia na starość.
Ciepłe promienie słońca na twarzy to jedno z najmilszych uczuć, zwłaszcza wiosną i latem. Jak wiadomo jednak, słońce dostarcza nam nie tylko pozytywnych wrażeń. Oparzenia słoneczne nie należą do przyjemnych, znany jest także negatywny wpływ promieniowania ultrafioletowego na skórę - może ono doprowadzić nawet do rozwoju raka skóry. Nieco mniej powszechnie znany zdaje się być fakt, że słońce wpływa równie źle na nasze oczy i może przyczynić się także do rozwoju zaćmy w przyszłości.
Wiadomo, że nie należy patrzeć prosto na słońce. Wiadomo też, że należy nosić okulary przeciwsłoneczne. Powszechnie jednak uważa się, że najbardziej potrzebne są one latem i w naprawdę słoneczne dni, a także w samo południe. Nie jest to do końca prawdą. Nawet w pochmurny dzień promieniowanie UV dociera do Ziemi i należy się przed nim chronić. Zimą słońce może być równie ostre co latem, a dodatkowo odbija się od śniegu, przez co razi nie tylko z góry, ale też niejako z dołu. Dodatkowa ochrona w formie okularów przeciwsłonecznych jest więc zdecydowanie przydatna. Ponadto najważniejsze jest noszenie okularów w godzinach popołudniowych, kiedy słońce pada wprost na twarz. W samo południe, gdy świeci z góry, nie oddziałuje na nasze oczy tak mocno, jak, gdy jest niżej na niebie.
Najważniejszy w okularach przeciwsłonecznych jest oczywiście dobry filtr promieniowania UV. Najwyższy i najlepszy dostępny filtr oznacza się numerem 400. Takie okulary blokują wszystkie fale poniżej 400nm. Fale UVA mają zakres 200-380nm. Okulary z filtrem 400 zapewniają więc całkowitą ochronę oczu. W przypadku zaćmy ważna będzie też kategoria okularów. Jest ich pięć - od 0 do 4. Kategoria 0 przepuszcza niemal 100% światła. Każda kolejna oznacza mniejszą przepuszczalność promieni. Kategoria 4 przepuszcza maksymalnie 8% światła, stanowi więc najmocniejszą barierę dla oczu.