Sobota, 23 listopada 2024
Zaćma dotyka z roku na rok coraz więcej osób. Może spowodować całkowitą ślepotę, bywa nieprzewidywalna, może postępować bardzo szybko. Polega na zmętnieniu soczewki, przez co chory stopniowo traci wzrok. Wyróżnia się kilka rodzajów zaćmy, na przykład zaćma wrodzona i nabyta. Zaćmę nabytą zaś dzieli się na starczą oraz wikłającą. Na czym polega zaćma wikłająca, jak ją rozpoznać, jakie są jej objawy oraz jak się ją leczy?
Zaćma wynika przede wszystkim z naturalnych procesów starzenia się organizmu. O wiele częściej zdarza się osobom po 50 roku życia. Jednakże zaćma wikłająca jest nieco innym przypadkiem. Jej przebieg jest bardzo nieprzewidywalny, a przyczyn może być wiele. Przyjmuje się, że zaćma wikłająca spowodowana jest zmianami w przemianie materii soczewki. Powodem mogą być stany zapalne oczu, odwarstwienie się siatkówki, jaskra, a nawet cukrzyca. Dlatego też często zdarza się, że na zaćmę wikłającą zapadają też osoby młodsze, nie tylko te w podeszłym wieku. Grupa ryzyka jest stosunkowo duża, a choroba nieprzewidywalna. Nie jest łatwo też łatwo jej zapobiec. Jest za to stosunkowo łatwa do zdiagnozowania.
Objawy zaćmy wikłającej nie różnią się szczególnie od objawów chociażby zaćmy starczej. Pacjenci wśród symptomów wskazują pogłębiającą się coraz bardziej krótkowzroczność, utratę ostrości wzroku, czy zamglone widzenie. Do innych popularnych objawów należy zacieranie się konturów przedmiotów w polu widzenia, a co za tym idzie - problemy z poruszaniem się. Nierzadkie są też problemy z widzeniem kolorów, kłopoty z czytaniem i pisaniem, czy z oceną odległości. W przypadku zauważenia u siebie tych objawów należy jak najszybciej udać się do lekarza okulisty na badania. Jak zostało wspomniane, zaćma nie jest trudna w zdiagnozowaniu, nie wymaga specjalistycznego sprzętu, czy skomplikowanych testów. Oko bada się w lampie szczelinowej i już na tej podstawie można stwierdzić, czy pacjent cierpi na zaćmę. Niejednokrotnie lekarz wykonuje też badanie dna oka.
Jedyną dostępną obecnie metodą leczenia zaćmy jest operacja. Zaćma wikłająca nie jest wyjątkiem. Zabieg polega na usunięciu zmętniałej soczewki i zastąpieniu jej odpowiednio dobranym implantem. Operacja jest szybka, bezbolesna, skuteczna i bezpieczna.
Zmętniałą soczewkę rozbija się za pomocą ultradźwięków, a następnie usuwa jej fragmenty z oka. Następnie wprowadza się przygotowany wcześniej implant. Całość zabiegu trwa około 15 do 30 minut i odbywa się z znieczuleniu miejscowym. Nie ma potrzeby poddawania pacjenta narkozie - wystarczą znieczulające krople podane bezpośrednio na oko. Zarówno usunięcie starej soczewki, jak i wprowadzenie nowej odbywa się przez maleńkie, 2mm nacięcie wykonane na oku. Niepotrzebne są szwy, oko goi się samodzielnie już na kilka dni po zabiegu.
Bardzo dobrą wiadomością jest, że przy tej metodzie leczy się nie tylko zaćmę. W czasie badań kwalifikacyjnych do operacji okulista sprawdza dokładnie stan oka pacjenta i określa jakie wady wzroku występują. Syntetyczna soczewka, która ma zastąpić naturalną może jednocześnie uleczyć krótkowzroczność, czy astygmatyzm. Ponieważ implant dobierany jest indywidualnie, zależnie od potrzeb pacjenta istnieje możliwość dopasowania rodzaju soczewki i ilość dioptrii. Dostępne są nawet soczewki z filtrem UV, czy filtrem światła niebieskiego. Operacja jest jednak stosunkowo droga - za badania kwalifikacyjne, zabieg na jedno oko wraz z soczewką i wizyty kontrolne cena może wynieść od 3000zł do nawet 9000zł, zależnie od tego, jak zaawansowane technologicznie soczewki wybierze pacjent. Dodatkowo za operację w przypadku zaćmy wikłającej kliniki niejednokrotnie doliczają dopłatę wynoszącą kilkaset złotych.